Stowarzyszenie Salutaris powstało latem 2008 roku.

Głównym powodem jego założenia była chęć pomocy dwóm najbliższym nam osobom.
Pierwszą z nich jest Monika Jakubczak, nasza koleżanka ze szkolnej ławki, która urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym.
Drugą jest córeczka, naszej szkolnej koleżanki Beaty – 8 letnia Julia Remian, która urodziła się z wodogłowiem i rozszczepem kręgosłupa.

W marcu 2009 roku przybyła nam nowa podopieczna, nowo narodzona córeczka naszych przyjaciół – Julia Borejko, która urodziła się 16 marca 2009 z wrodzoną łamliwością kości typu 3. Na dzień dzisiejszy do Łodzi rodzice jeżdżą z Julką co 3 miesiące w celu podania kroplówki z lekiem, który ma na celu leczenie zapobiegawcze, ponieważ niestety jeszcze nie zostało wynalezione lekarstwo na tą chorobę. Julia ma już za sobą ponad pięć złamań i kilka pęknięć kości.
Teraz Julia ma 3 latka i jest bardzo aktywną, wesołą i ciekawą świata dziewczynką. W najbliższym czasie rodzice planują operację korekcyjną nóżek, gdyż w wyniku złamań wewnątrzmacicznych oraz we wczesnym dzieciństwie są bardzo pokrzywione i co za tym idzie, uniemożliwia to Julii samodzielne chodzenie. Operacja ze względów technologicznych i medycznych będzie wykonywana w Berlinie. W tej chorobie bardzo ważna jest rehabilitacja, dzięki której kości Julii się wzmacniają i działają na zasadzie mięśni, im więcej ruchu, tym kości są mocniejsze. Niestety tak operacja, jak i rehabilitacja dziewczynki kosztuje i przekracza możliwości finansowe jej rodziców.

Kolejny rok za nami i tak w 2010 roku przybyli kolejni podopieczni.

Pierwszy chłopczyk to Piotruś Stawarz, który urodził się 31.10.2009 r. z zespołem złożonych wad serca. Piotruś przeszedł już dwie operacje serca, przeprowadzone w ostatniej chwili. Kolejna najpoważniejsza operacja w Polsce jest wykonywana w wieku ok. 4 lat, a w praktyce nawet później... Piotruś jest wesołym, ale już coraz słabszym dwulatkiem, wszystko go męczy, sinica narasta, są obawy czy przetrwa upały tego lata, gdyż każdą zmianę pogody Maluszek odchorowuje. Jest możliwość wykonania już teraz operacji w Monachium, niestety koszty przerastają możliwości finansowe jego rodziny.
W lutym przybył nam drugi chłopczyk, Max Gudaniec, ur. 04.07.2009. Urodził się jako wcześniak, a zaraz potem okazało się, że ma zespół Downa. Walczy także z zespołem Westa. Pomimo tych dolegliwości jest pogodnym , wesołym chłopczykiem.

Z końcem 2010 roku przybyli nowi podopieczni naszego Stowarzyszenia.

Piotr Latocha, ur. w kwietniu 2009 r. z diagnozą: hemimelia strzałkowa wraz ze zniekształceniem stopy (stopa końsko szpotawa) brak 5 śródstopia. W chwili obecnej różnica w długości nóżek wynosi ok 5cm, różnica w długości stopy ok 2 cm (4 rozmiary obuwia). Czeka go wiele operacji ortopedycznych, włącznie z operacją wydłużenia nóżki oraz wieloletnia, ciężka rehabilitacja.
Rodzinne Pogotowie Opiekuńcze prowadzone przez naszych przyjaciół Agnieszkę i Maćka, do których trafiają potrzebujące dzieci w wieku od urodzenia do 3ego roku życia, które inaczej musiałyby spędzić te pierwsze lata w Domu Dziecka. Dzięki miłości i opiece Agi i Maćka w rodzinnych i domowych warunkach czekają na adopcję lub unormowanie sytuacji życiowej. Przed Agą i Maciejem wydatki związane z zapewnieniem godziwej opieki tym porzuconym, skrzywdzonym lub osieroconym dzieciom.
Nastoletni Patryk Krasuski. Chłopiec choruje na autyzm, jest upośledzony w stopniu trwałym. Wymaga kosztownej rehabilitacji usprawniającej jego funkcjonowanie w społeczeństwie.

W czwartym kwartale 2011 roku przybyli nowi podopieczni:

Dominik Potocki – ur. 10.05.2008. Badania psychologiczne stwierdziły u chłopca obniżony rozwój w stosunku do norm wiekowych, ale obserwuje się stały postęp. Wymaga specjalistycznego kształcenia.
Marcelek Wąsiewicz - ur. w styczniu 2011 - Chłopiec ze sferocytozą wrodzoną potwierdzoną w teście EMA. Przez pierwsze 10 miesięcy życia chłopiec otrzymał już 5 transfuzji krwi , jest pod stałą opieką hematologa, kardiologa, neurologa. Marcelek wymaga stałej rehabilitacji ze względu na obniżone napięcie mięśniowe.
Łucja Paszkiewicz - ur. 25.04.1985 r.- spastyka wszystkich mięśni nie pozwala jej na wykonywanie samodzielne większości czynności życia codziennego i kontaktu słownego. Łucja wymaga stałej, kosztownej rehabilitacji i diagnostyki.
Maksymilian Dydoń – 5 letni chłopczyk, u którego zdiagnozowano autyzm, cierpi również na zaburzenia wzrastania. Chłopczyk dzięki rehabilitacji robi wyraźne postępy, lecz jej koszty nie pozostawiają złudzeń – z nadzieją i troską rodzice Maksa proszą o pomoc.
Ola Śliwka ur. 09.04.2010r. z diagnozą achondroplazja (karłowatość), wymaga wieloletniej rehabilitacji. W celu uzyskania wyższego wzrostu w przyszłości będzie istniała chirurgiczna możliwość wydłużenia nóżek. Ola jest wspaniałą, radosną dziewczynką.

Wiosną 2013 do naszego Stowarzyszenia dołączyła nowa podopieczna Ola Kwolek, prawie 2 letnia dziewczynka.

Ola Kwolek ur.02.08.2011r. choruje na bardzo rzadką nieuleczalną chorobę genetyczną Hipofosfatazję, charakteryzuje się ona skróceniem części kończyn górnych i dolnych, których kości są bardzo wygięte, ponadto Oli kości mają bardzo dużo ubytków z którymi wiąże się potworny ból, który ogranicza jej chodzenie. Ola ma też zwężoną klatkę piersiową, pogrubione i wygięte żebra. Kolejnym objawem tej choroby, który wystąpił u Oli jest wypadanie ząbków już przed pierwszym rokiem życia i wapnienie nerek. Ola wymaga stałej kosztownej rehabilitacji i stosowania eksperymentalnej terapii rekombinowanej, która jest dostępna tylko poza granicami Polski.

Chcemy dołożyć wszelkich starań, by te osoby mogły cieszyć się życiem tak, jak każdy z nas, by wiedziały, że na świecie są ludzie, którym na nich zależy.

Wierzymy, że wszystkie osoby odwiedzające naszą stronę chętnie dołączą się do organizowanych przez nas akcji charytatywnych, by pozyskiwać jak najwięcej funduszy na lepsze życie, rehabilitację i leczenie
WSZYSTKICH NASZYCH PODOPIECZNYCH.